czwartek, 19 stycznia 2017

Omlet Orkiszowy

Od Nowego roku pierwszym postanowieniem jakie zaczęłam wdrążać w życie to codziennie zjeść coś zdrowego. Staram się odstawiać produkty, które nam szkodzą. Już dawno odstawiłam kostki rosołowe i tego typu przyprawy. Teraz odstawiłam kawę, słodkie płatki, ograniczam cukier oraz staram się nie napychać żołądka aż po sam czubek. Tym sposobem kupuję mniej jedzenia, które tylko stało i kusiło, i uczę siebie odczuwać prawdziwy głód. Wdrążenie pisania minimalnego planu na dzień, co kiedyś uważałam za zbędne, bo przecież wiem co mam zrobić, też przynosi efekty i pozwala zaoszczędzić czas, który zwykle trwoniłam na głupoty tzw. międzyczasie.


Zazwyczaj raz dziennie wprowadzam jakieś warzywo typu brokuł, marchewka, fasolka szparagowa, szpinak lub brukselka. Dziś odważyłam się by wypróbować płatki orkiszowe w postaci omletu i powiem szczerze - jestem mile zaskoczona! Nie jestem przekonana dlatego typu jedzenia toteż trudno mi się przekonać. A tu zonk! Ten omlet zdecydowanie trafił w moje kubki smakowe. Jestem pewna, że będzie on gościł u nas w domu często!

Przepis prosty. Jedno roztrzepane jajko, dwie łyżki mąki, 3 łyżki płatków orkiszowych, 2 łyżki startego żółtego sera, pieprz, sól i wsio. Wystarczy podsmażyć na oliwie lub szmalcu i gotowe!

Jestem po pysznym śniadaniu. Mam mega energię na resztę dnia! A planach porządki, trening i coś dla siebie!
Dzień wolny zleci jak jedna sekunda...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każde najmniejsze słowo. Proszę, nie bójcie się szczerości. Ściskam gorąco :)